Hej no to czas na ciąg dalszy..
Klarie powoli otwierała oczy, wszystko było jak za mgłą.W glowie miała cos w styu rozbitego lustra. Najważniejsze jednak było to, że przypomniała sobie co robiła ubiegłej nocy. Po tym jak Sonny, Jean i April wyszli, a ona zostala sama, zachaczyło ją własnie tych dwóch typków, którzy włamali się do jej domu. Dokładnie pamięta co wtdey blondyn do niej powiedział.
-Pamiętaj jeśli pojedziesz z nami do N I E G O, nie będziesz już miała żadnego wyboru. Jedno ugryzienie, a będziesz jego..
-Jasnnee.. nie nudź już taakk.. dlugoo. Jedziemm- odpowiedziała pijana.
-Długo, a nie dlugoo i nie jedziem tylko jedziemy- powiedział ciemnowłosy z przekąsem.
Wsiedli do samochodu i pojechali. Droga była długa, Klarie zasnęła na wygodnym siedzeniu. Gdy się obudziła byla już w domu.
Czyj przespała najważniejsze, tylko co było tym najwazniejszym?
Nagle usłyszła:
-Cicho. Budzi się..- powiedział ciemnowłosy.
-Andrew spokojnie zaraz przyjedzie O N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz